Umowa z agencją
Wkopaliśmy się trochę z tym mieszkaniem. Daliśmy ogłoszenie do gazety i podpisaliśmy umowę z agencją. Z gazety dzwoniło trochę zainteresowanych i znalazł się potencjalny, mocno zainteresowany narazie klient. Umowa z agencją podpisana jest na czas określony do dnia 30.08.2011 r. Ale po przeanalizowaniu sprawy ponownie i posłuchaniu rad wszystkich obok, stwierdziliśmy, że chyba wolimy pozostawić mieszkanie ewentualnie pod wynajem, a na dom dobrać trochę kredytu. Zawsze za wynajem będzie na część kredytu, a mieszkanie zostanie na przyszłość. Ostatecznie zawsze można je sprzedać. No tak, ale teraz jesteśmy związani z tą przeklętą agencją. W momencie znalezienia klienta przez nas czy przez nich, płacimy im 2,5% od kwoty sprzedaży. W momencie rezygnacji ze sprzedaży płacimy im 1000zł oraz podpisujemy oświadczenie o rezygnacji ze sprzedaży. Tak źle i tak niedobrze. Najgorzej jak znajdzie się klient z agencji i trzeba będzie sprzedać albo wypłacić 1000zł. Czy znacie sposoby jak uniknąć tej zapłaty w wypadku rezygnacji? Wpadłam na pomysł, aby zmienić umowę i podnieść cenę - potencjalnie zmniejszę ryzyko wyszukania klienta i jakoś przetrwamy ten czas do końca sierpnia. No ale to jest ryzykowne. Jakieś podpowiedzi?
Komentarze